Rozliczanie PIT-ów przez internet i bezpieczeństwo takich operacji

PITCoroczny problem milionów pracujących Polaków pojawił się po raz kolejny. Spływające od pracodawców informacje o wysokości zarobków i opłaconych danin publicznych za 2018 r., przekazywane w formie wypełnionych formularzy PIT-11, oznaczają jedno – nieuchronnie zbliża się czas rozliczenia podatku dochodowego od osób fizycznych za ubiegły rok. Koszmar, znany od ponad dwudziestu lat, po raz kolejny daje o sobie znać. Ale czy w dzisiejszych czasach wypełnienie tego obowiązku sprawia jakikolwiek problem?

Przyszło nowe – zamiast formularza i długopisu, komputer i klawiatura

PIT-37 – takim symbolem opatrzony jest najpopularniejszy ze składanych przez pracowników formularzy corocznego zeznania podatkowego. Owszem, wypełnienie tego zestawu tabel było kiedyś problematyczne – wszystko trzeba było przeliczać ręcznie, a na każdy, nawet najmniejszy błąd rachunkowy, urzędy skarbowe miały przygotowane niemiłe niespodzianki dla podatników w postaci wezwań do składania wyjaśnień. Co z dawnych czasów zostało do dnia dzisiejszego?

Pozostała ta sama nazwa i zakres informacji, jakie wprowadza się do formularza zeznania podatkowego. Inne kwestie uległy gwałtownemu przeobrażeniu. Kalkulator i długopis nie są już do niczego potrzebne. Od kilkunastu lat bowiem istnieje możliwość skorzystania ze specjalnych programów komputerowych, przeznaczonych do wypełniania formularzy PIT. To, co dawniej wykonywało się przy użyciu odręcznego pisma, teraz realizowane jest za pośrednictwem klawiatury.

Co więcej programy wymagają jedynie wpisania danych identyfikujących podatnika oraz wstawienia informacji liczbowych, dotyczących osiąganego dochodu, kosztów jego uzyskania i wysokości odprowadzanego podatku oraz składek. Obliczenia rachunkowe wykonywane są automatycznie, a co więcej w przypadku wykrycia błędu program rozliczeniowy natychmiast o tym poinformuje, wyświetlając komunikat na ekranie komputera.

Poczta też odchodzi w niebyt

Gdyby wymienionych powyżej innowacji było jeszcze zbyt mało, to kilka lat temu Ministerstwo Finansów, w ramach ułatwiania życia gnębionym przez fiskusa podatnikom, umożliwiło przekazywanie wypełnionych zeznań podatkowych za pośrednictwem internetu. Co więcej do tego celu wcale nie jest potrzebny kwalifikowany podpis elektroniczny, który jest elektronicznym odpowiednikiem podpisu odręcznego. Ale po kolei.

W ślad za sukcesem komercyjnych aplikacji do rozliczania podatku swoją aplikacje zaprezentowało również ministerstwo, nazywając ją po prostu 'e-Deklaracje’. Zasada działania tego programu jest tożsama z produktami komercyjnymi, ma ona jednak o jedną, istotną funkcjonalność więcej – umożliwia przekazanie rozliczenia PIT do skarbówki za pośrednictwem komputera. Wszystko dzięki sprytnemu sposobowi autoryzacji, czyli podpisywania wypełnionego formularza.

W tym celu, po wypełnieniu i sprawdzeniu poprawności danych w formularzu, program – w celu wysłania – poprosi o podanie kwoty dochodu, wykazanego w zeznaniu podatkowym za poprzedni rok. I już – jeśli kwota będzie się zgadzała to formularz zostanie przekazany odpowiedniemu urzędowi skarbowemu, o czym wysyłający zostanie poinformowany otrzymaniem Urzędowego Poświadczenia Odbioru, stanowiącego odpowiednik pocztowego potwierdzenia odbioru listu.

Czy to bezpieczne?

Rozliczanie podatku za pośrednictwem internetu wiąże się z przekazywaniem danych osobowych i danych o wysokości zarobków podmiotowi zewnętrznemu i to za pośrednictwem sieci internetowej. Oczywiście każdy, nawet najlepiej zabezpieczony system może się stać obiektem ataku hakerskiego, o czym mogą świadczyć chociażby ingerencje hakerów w systemu bankowości elektronicznej, czy też w strony internetowe agend rządowych. Niemniej przez całą historię istnienia możliwości internetowego rozliczania PIT-u nie dało się usłyszeń o większych incydentach tego typu. Daje to możliwość wyciągnięcia wniosku, iż ten sposób porozumiewania się ze skarbówką jest jak najbardziej bezpieczny i godny polecenia.

Zamieszczono w: blog